Tuesday, October 27, 2009

Orava

weekend znowu niezgodny z planem, ale udany :) w sobotę pojechaliśmy z Martinem na Zamek Orawski, załapaliśmy się na ostatnią grupę, więc było więcej atrakcji ;)
wieczorem pojechaliśmy do Popradu i w niedzielę trochę poleniuchowaliśmy. i tak weekend się skończył. czemu weekendy kończą się tak szybko?
wczoraj w przerwie miedzy zajęciami chciałam iść do biblioteki, ale postanowiłam jeszcze wykroić chwilkę na małą przyjemność zwaną pieczone kasztany na Placu Hviezdoslava. usiadłam sobie na ławeczce i rozkoszowałam się słonecznym przedpołudniem. mała rzecz a cieszy.
po drodze do biblioteki trafiłam na ciekawą wystawę zdjęć na tymże placu. temat: przemiany w roku 1989. są nawet zdjęcia z Polski.
jeśli dobrze się przyjrzeć, na zdjęciu widać czerwone kółka. są to dziury, przez które można zobaczyć zdjęcie, które jest za tym. w tym wypadku to:
podoba mi się takie podejście do tematu.

wczoraj były też urodziny Agaty, więc nasz pokój przeżywał oblężenie, a potem poszliśmy na Erasmus party, które musiało się skończyć przed północą, bo o 1 am nie było już nikogo :]

No comments:

Post a Comment